środa, 8 maja 2013

Włosowe grzechy.


O moich kudełkach i popełnianych błędach.


Z natury są brązowe (nie farbuję) i falowane, liczą sobie już 39 cm mierzone od karku po
samiutkie zniszczone końcówki.


~~
 Jak wyglądały kiedyś : ~~

około 3 lata temu moje włosy były co prawda króciutkie,
 ale za to w dobrej kondycji.

~~ Jak prezentują się dziś : ~~


Zniszczone końcówki, które zamierzam w najbliższym czasie obciąć (zaznaczony obszar)

~~


Prostownica i gorące powietrze suszarki wykończyło je. Moim planem jest doprowadzenie ich do jak najlepszego stanu. Jestem świadoma, że może zająć mi to sporo czasu, ale będę wytrwała. Jednak na mojej liście popełnianych grzechów oprócz wyżej wymienionych znajduje się ich znacznie więcej.

1.     Rozczesywanie włosów zwykłą szczotką
2.     Wycieranie włosów po umyciu szorstkim ręcznikiem
3.     Stosowanie źle dobranych kosmetyków
4.     Spanie w rozpuszczonych włosach
5.     Związywanie włosów, gdy są jeszcze mokre
6.     Zaciskanie włosów paskiem od torby na ramieniu
7.     Spanie z mokrymi włosami
8.     Brak ochrony włosów latem przed słońcem
9.     Związywanie gumką z metalowymi częściami
10.   Używanie kosmetyków do stylizacji włosów
11.   Mycie włosów w gorącej wodzie
12.   Spłukiwanie włosów gorącą wodą
13.   Szarpanie włosów podczas czesania
14.   Zbyt rzadkie obcinanie końcówek
15.   Nakładanie szamponu prosto na głowę
16.   Przetrzymywanie tłustych włosów
17.   Nieodpowiednia dieta
18.   Palenie papierosów
                     

A co z tym fantem?



1.    Zakup drewnianego, grzebienia, bądź szczotki.

2.    Zamiana ręcznika na bawełnianą bluzkę, która dosyć dobrze
 wchłania wodę.

3.    Określenie porowatości i stanu włosów, dobranie do
 tego kosmetyków.

4.    Związywanie włosów w koczek.

5.    Nie związywać, tym bardziej nie rozczesywać włosów
 mokrych (tak, da się je po tym uczesać)

6.    Związywanie ich - najlepsze rozwiązanie.

7.    Lepiej wysuszyć, niż spać z mokrymi!

8.    Czyli wystarczy czapeczka i kosmetyki z filtrem UVA i UVB.

9.   Wyłącznie gumka z froty, idealnie wiąże, jest duża i nie
szarpie, ani nie ugniata włosów.

10.  Pianka do włosów, lakier, guma, żel - rezygnacja z tego
jest konieczna.

11.  Gorąca woda nie jest odpowiednia. Włosy stają się matowe
i otwierają się łuski włosa, co skutkuje utratą przez nie
połysku.

12.  Należy to robić zimną wodą. Spłukiwanie włosów w ten
sposób powoduje zamknięcie łusek włosa, a w efekcie
daje efekt lśnienia włosów. 

13.  Należy rozczesywać od końcówek, w górę, przytrzymując
przy tym włosy. Odżywka bez spłukiwania powinna
nam to ułatwić.

14.  "Nie będę podcinać końców to włosy szybciej urosną"
- błąd. Jeśli mamy rozdwojone końce, to mogą one się
 rozdwajać aż po same cebulki.

15. Rozcieńczyć szampon w kubeczku z wodą. Złagodzi to szok, jaki wywołuje zetknięcie detergentów ze skórą głowy i
włosami.

16.  Codzienne mycie włosów jest bardzo męczące, ale
przetrzymywanie tłustych włosów nie jest wcale lepsze.
Kilkudniowy łój sam w sobie jest niebezpieczny dla włosów - 
wysusza cebulki i przyspiesza wypadanie włosów produkując
enzym przekształcający testosteron w DHT
powodując
nadmierne wypadanie włosów! Myj włosy tak często
jak tego  potrzebują. Jeśli musisz umyć je nawet dwa razy
dziennie i zrobisz to lekkim szamponem (np.BabyDream)
zaszkodzi im to mniej niż przetrzymane, przetłuszczone włosy.

17.  Można sięgnąć po preparaty zawierające witaminy, krzem
oraz cynk. Ale nic nie zastąpi właściwej diety. Postaw
więc przede wszystkim na zielone warzywa.


18.  Na nic niestety nie wpływa pozytywnie, niszczy nie
tylko włosy, ale i cerę.






Hiukseni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz