wtorek, 15 października 2013

SLS - Sodium Lauryl Sulfate


SLS - Sodium Lauryl Sulfate


Pamiętam jeszcze, jak niecały rok temu wędrując trochę po forach i blogach dużo dziewczyn obawiało się SLS - czyli jednej z najpopularniejszych substancji myjących. Można było przeczytać, że produkty z takim detergentem : "Zaburzają wydzielanie łoju i potu, podrażniają skórę, wywołują świąd i wypryski, przyczyniają się do powstawania plam, guzków zapalnych i cyst ropnych, powodują rozległe i zlewające się plamy, w dodatku przenikają przez skórę do krwi i ulegają kumulacji w organizmie, mogą uszkadzać układ nerwowy i układ odpornościowy skóry", a także "Mogą działać rakotwórczo"

A teraz niech każda z Was pójdzie na chwilę do łazienki i weźmie do ręki szampon którego używa i odczyta jaki składnik znajduje się na drugim miejscu, zaraz po Aqua (wodzie). U większości, jeśli nie u wszystkich będzie to Sadium Lauryl Sulfate, stosujecie tych produktów już od wielu lat i zapewne składnik ten nie wywołał u was takich reakcji jak opisane powyżej. Nie mogę powiedzieć, że to co jest napisane w pierwszym cudzysłowie jest kłamstwem. Oczywiście, że ten detergent może powodować podrażnienia skóry, lecz dotyczy to osób szczególnie wrażliwych i uczulonych na ten składnik... u osób które, ani wrażliwe ani uczulone nie są, podrażnienie nie wystąpi, ponieważ SLS ma zbyt krótki kontakt ze skórą i nie wnika w nią. Jest to substancja działająca na powierzchni skóry i spłukiwana.


SLS są bezpieczne
To składniki stosowane od kilkudziesięciu lat. Bezpieczeństwo stosowania SLS w kosmetykach nie wzbudziło wątpliwości Komitetu Narodowego ds Bezpieczeństwa KonsumentówSkładnik ten został uznany za bezpieczny.

SLS nie są rakotwórcze!
Substancje o potwierdzonym działaniu rakotwórczym są klasyfikowane i rejestrowane przez Międzynarodową Organizację ds Raka (IARC). Ta organizacja nie dodała SLS na swoją listę.


Gdzie znajdziemy SLS?
SLS występuje we wszelkich żelach i mydłach do mycia, w płynach i olejkach do kąpieli, w tonikach do demakijażu, ale nie ma też co ukrywać, że występuje w płynach do naczyń, czy tych do mycia podłóg. Substancja ta wywołuje działanie podrażniające, ale tylko wtedy gdy jest stosowana jak roztwór czysty na skórę. Jednak w kosmetykach zawsze występuje z innymi substancjami, które łagodzą jego działanie drażniące. SLS jest substancją, która ma krótki kontakt ze skórą. Jest bezpieczna dla zdrowia jeżeli nie jest stosowana w kosmetykach niespłukiwanych.


Sodium Lauryl Sulfate jest jednak jednym z najsilniejszych detergentów, skomplikowane chemicznie wiązanie laurylosiarczanów sodu, skutecznie rozbija tłuszcz, jednak ma przy tym działanie wysuszające.

Kosmetyki bez SLS
Największy problem stanowi znalezienie w marketach szamponu lub żelu pod prysznic, bez takich związków. Warto wtedy zajrzeć do działu dziecięcego. Dorośli także mogą z takich kosmetyków korzystać. Są o wiele delikatniejsze, a niektóre potrafią bardzo dobrze oczyścić, nawet z olejku.




                                     1.
Szampon i płyn do kąpieli Pat&Rub Sweet - dla niemowląt. Na wizażu nie ma ani jednej negatywnej oceny, a aż 75% oceniło go na 5 gwiazdek.

Opis: Bardzo łagodnie i dokładnie myje włosy i ciało dziecka nie wysuszając skóry. Zawiera roślinne delikatne środki myjące oraz substancje nawilżające, łagodzące podrażnienia i odbudowujące pożyteczną florę bakteryjną. Posiada subtelny aromat – zapach jest naturalny i hipoalergiczny. Płyn jest też doskonały do mycia ciała i włosów dla osób dorosłych o wrażliwej skórze ciała i/lub głowy.



2.

Szampon BabyDream - dla niemowląt. Opinie o nim są zróżnicowane. Niektórym osobą plącze on włosy, a dla innych jest zbyt delikatny i nie zawsze dobrze domywa włosy, inne osoby zaliczają go do KWC (kosmetyków wszech czasów).

Opis: Myje i pielęgnuję skórę głowy i włosy niemowlęcia. Wyciąg z kiełków pszenicy umożliwia łatwe rozczesywanie. Produkt zawiera rumianek i pantenol. Nie zawiera barwników i konserwantów oraz składników pochodzenia zwierzęcego, ma pH naturalne dla skóry.



                                3. 
Płyn do kąpieli Babydream für Mama - dla kobiet w ciąży. Sprawdza się świetnie jako delikatny płyn do kąpieli, jak i szampon. Oczyszcza lepiej niż tradycyjna wersja Babydream dla maluszków, ale ma w składzie dużo olejków, przez co włosy szybko stają się oklapnięte, przetłuszczone.

Opis: Zawiera proteiny serwatkowe oraz duże ilości naturalnych olejów roślinnych o silnym działaniu nawilżającym. Produkt nie zawiera olejów mineralnych i silikonowych, barwników, konserwantów.





4.
Szampon HiPP Babysanft - dla niemowląt.

Opis: Idealny dla delikatnej skóry głowy dziecka; łagodnie myje, nie podrażnia oczu. Pozostawia włosy błyszczące i miękkie. Idealny także dla delikatnych włosów i wrażliwej skóry głowy osób dorosłych. Bez substancji zapachowych, barwników, konserwantów, bez dodatku mydła, bez emulgatorów PEG, parabenów oraz surowców pochodzenia zwierzęcego. Ma pH neutralne dla skóry.




Tych kosmetyków możemy używać na co dzień, na pewno nie podrażnią naszej skóry, czy oczu. Świetnie radzą sobie z oczyszczeniem włosów i głowy z łoju, czy nawet olejków, ale ponieważ nie zawierają związków chemicznych, nie są w stanie usunąć nadbudowanych substancji.

Uwaga! Nie wszystkie kosmetyki dziecięce są delikatne. Jest wiele szamponów, które według producenta są przeznaczone dla dzieci, a skład mają niekiedy silniejszy niż niejeden szampon oczyszczający na bazie ziół. Warto sprawdzać składy.

Kiedy sięgniemy po SLS?
Podczas świadomej pielęgnacji silikonowej szampon z takim składem będzie nam niezbędny, dla oczyszczenia włosów raz na tydzień, podczas oczyszczania naszych włosów z nadbudowanych substancji filmotwórczych (m.in  silikonów) oraz gdy czujemy, że nasze włosy stały się obciążone. SLS nada włosom objętości i uniesie je u nasady.



Sporo informacji oczywiście nie wzięło się tylko i
wyłącznie z mojej głowy. Poszperałam troszkę po
kosmetologicznych stronkach :)
-http://www.farmona.pl/
-http://www.kosmopedia.org/
-http://www.femineus.pl/
-http://e-naturalna.pl

4 komentarze:

  1. Uwielbiam płyn do kąpieli BDFM ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja aktualnie używam Babydream dla maluchów, ale ostatnio jakoś zaczęła mnie swędzieć głowa, dlatego muszę częściej oczyszczać SLS'ami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodałabym tu jeszcze żel do mycia Babydream - jest świetnym szamponem. Dla mnie dużo lepszym niż szampon z tej serii. ;-) Jest bardzo delikatny, a nie plącze włosów i nie podsusza ich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po części masz rację, ale to właśnie kwestia skóry, ja miałam atopowe zapalenie jak miałam rok? 2 lata? nigdy nie zwracałam uwagi na to "czym się myję" ale właśnie niedawno zaczęłam się tym interesować, wcześniej ufałam reklamom produktów, ich opisach na etykietkach, teraz widzę, że SLS stosowałam niemalże całe życie, 16 lat, i cały czas miałam suchą skórę, różne podskórne wypryski ropne i nie ropne, całe nogi usiane jakimś ustrojstwem, na łydkach złuszczają się po każdym myciu, kremy niewiele pomagają, teraz właśnie odstawiam SLS i może mi to dziadostwo przejdzie, dla skóry wrażliwej SLS jest jak najbardziej problemotwórcze ! D:

    OdpowiedzUsuń